Pieśń w północnych klimatach, inspirowany szarą, zimową aurą ostatnich tygodni
Projekt polskiej Jasinki coraz bardziej przywodzi mi na myśl najlepsze zachodnich projeky Neofolkowe jak Myrkur. Wokalistka i multiinstrumentalistka. Kompozytorka i producent muzyki filmowej, ilustracyjnej, muzyki fantasy, do gier, a także wszelkich innych projektów. Naukę muzyki rozpoczęła w wieku 7 lat w klasie skrzypiec w Szkole Muzycznej w Gliwicach. Kreacja muzyki i dźwięku jest jej pasją, a inspiracje czerpie z dawnych zapomnianych brzmień, muzyki natury i własnych wyobrażeń. Szczególnie bliska jest jej muzyka celtycka, muzyka słowiańska i tradycyjna muzyka skandynawska, a jej główne instrumenty to: nyckelharpa, lira korbowa, cymbały, skrzypce, pianino. Można powiedzieć, że to jedna z najładniejszych i najbardziej charyzmatycznych kobiet na polskiej scenie folkowej.
„Od kilku tygodni chodziła za mną chęć stworzenia utworu w takim ciężkim, chłodnym klimacie. Nyckelharpa, chóry męskie, śpiew…
Chciałam złapać muzyką cząstkę chłodnej północy
Powoli odchodzę już od tego typu kawałków folkowych na rzecz pracy nad muzyką filmową i game’ową, ale chciałam na koniec pobawić się tego typu muzyką. Choć jak zwykle bardziej od tej filmowej strony aniżeli czysto etnicznie”
Zapraszamy do odsłuchy