Kolejna platynowa płyta
Kazik Staszewski to bez wątpienia postać polskiej sceny muzycznej, której nie trzeba przedstawiać. Wokalista klasyki polskiej sceny muzycznej, czyli Kultu i żywa legenda – tak moglibyśmy krótko go podsumować. Poprzez swoją twórczość wyraża swój pogląd na świat, ocenę sytuacji w kraju, porusza wiele tematów, na które społeczność boi się wyrazić opinię.
Płyta Zaraza, która ukazała się 5 czerwca 2020 roku to kolejne dobitne muzyczne uniesienie Kazika. Każdy, kto śledzi karierę Staszewskiego, wie, że lider Kultu kocha nurzać się w odmętach rockowej publicystyki. Poruszane przez niego tematy często zaskakują aktualnością – tak też było w przypadku singla “Twój ból jest lepszy niż mój”, czyli zapowiedzi Zarazy .
Z kolei biorąc pod lupę tytuł albumu, bardzo łatwo możemy wywnioskować, o czym będzie krążek Kazika. – Należy jednak uważać, żeby przypadkiem zbyt pochopnie nie stwierdzić, że Zaraza to jedynie odniesienie się do panującej pandemii. – Jest ona bowiem tylko tłem albumu i być może przyczyniła się do jego powstania. Ale płyta ta to przede wszystkim przedstawienie przemijania archetypu polskiego rocka. Uświadomienie, że wszystko wokół się zmienia, a jeszcze nie tak dawno postacie, które dumnie reprezentowały samych siebie na scenie, dziś robią show dla pieniędzy. Album ma być, więc swego rodzaju przestrogą.
Niewątpliwie największym atutem tejże płyty są jej teksty, ale nie można ująć samemu genialnemu, a jednakże prostemu wokalowi Staszewskiego. Muzyka tak naprawdę jest tutaj jedynie dla towarzystwa, mimo że poprzez swoją prostotę idealnie łączy się w całość z tekstem i wokalem.
Każda z płyt Kazika jest jego sposobem wyrażania siebie i swojej opinii, a także buntu przeciwko władzy. Tak też jest w przypadku zarazy, gdzie dobitnie mówi:
“(…) Stoją cali w nędzy, a obok leje się krew.
Władza – prostytutka, dla ludu gaz i kule ma.” – Noże i pistolety
Albo chociażby wspomniany wcześniej Twój ból jest lepszy niż mój, który być może nieoczekiwanie dla autora stał się hymnem Polaków sprzeciwiających się działaniom polityków.
Mieszane i kontrowersyjne odczucia może wywołać Demokracja. Być może jej tekst jest dosyć ironiczny, przerysowujący i wyolbrzymiający apokaliptycznych wizji, które mamy dzięki rządzącym. Ale nie da się zaprzeczyć, że jest wyrazem własnego zdania, w taki sposób, że każdy z odbiorców znajdzie tam fragment trafiający do niego.
“Dlaczego stado nie pojmujące
Zbieranina co tyle wie co zje
Dlaczego owe bez dusz upiory
Kontrolują i ciebie i mnie”
Słuchając pierwszy raz płyty, można poczuć delikatne rozczarowanie, ale uważam, że taki jest urok tej kompozycji. – Należy dać sobie czas na jej przemyślenie i zagłębienie się w nią.
8/10
Adrianna Jagodzińska