

Dark Funeral – We Are The Apocalypse (2022) – recenzja
A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiący: Chodź, a patrzaj! I widziałem, a oto koń płowy. , a tego, który siedział na nim, imię było Śmierć Dark Funeral to, założony w 1993 roku legendarny zespół na scenie black metalowej. Jedynym z pozostałych założycieli grupy pozostaje Mikael Svanberg,


The Sixpounder – Can We Fix The World?
Pomnik twardszy niż ze spiżu W ciągu kilkunastu lat obserwowania polskiej sceny dostrzegałem sporą liczbę zespołów które zasługują na o wiele więcej niż otrzymują. Zespoły te brzmiały (i brzmią nadal) w pełni światowo i zrobiły bardzo wiele dobrego dla rockowo/metalowego grania w Polsce. Poniższy tekst chciałbym poświęcić zespołowi którego karierę


Yfel 1710 – Zlatują się Ćmy – recenzja
Mroczne misterium Muzyka ekstremalna z pozoru jest oparta na zbliżonych patentach. Te same historie, ale opowiedziane i zagrane trochę inaczej. Ale w każdej z opowieści jest również drugie dno. A gdy dotrzemy do tego drugiego dna to możemy doznać uczucia szoku i wydobyć z niego same wspaniałości. Dotyczy to zarówno


CHAOIST – „Annul” – rececnzja
Porządek w chaosie Jon Nödtveidt miał 31 lat gdy odpowiedział na zew Maha-Kali. Jego spuścizna nie zaginęła jednak i w 16 lat po śmierci muzyka piętno jego talentu wciąż daje o sobie znać. Jeszcze w tymroku byliśmy świadkami publikacji koncertówki Dissection – Winternoise. Tradycję antykosmicznego melodyjnego blacku kontynuuje ponadto plejada


Alphoenix – Evil Ways – recenzja
Nowoczesne granie w japońskim stylu Ogrom współczesnych grup metalowych idzie w nowoczesność. Cyfrowe brzmienie, sample i karkołomne breakdowny w niemal każdym utworze. Często jednak za dobrodziejstwami techniki nie idą odpowiednie emocje i charakter treści który powinien trafiać prosto w serce słuchacza a co za tym idzie często po trzech, czterech


Crest – Riptide – rececnzja
Hawajska raz! Lubicie Hawajską? Jeżeli nie, to po odsłuchu powinniście się zastanowić. W przeciwieństwie do regularnej pizzy, Riptide zawiera 5 kawałków. W tym wypadku robotę robi nie ilość a jakość. Pod warstwami ananasa kryje się konkretny core, prosto z Finladnii. Crest śmiga po falach od 2015 roku, wybijając się


Tiwsted Mist – Lacerare – recenzja
Szalone połączenie folku z death metalem Twisted mist to francuski zespól Folk death’owy założony w 2014 roku w Reims. Członkami projektu są Nicolas Cesar odpowiedzialny za wokale, bass, flet i perkusję oraz Olivier Dupont wokalista grający na gitarze, bębnach i instrumentach folkowych. Album Lacerare wydany 21.10.2022 jest czwartym w dorobku


The HU + Dj Squal / 7 XI 2022 / Kraków – relacja
Dwa narody – jedna muzyka. Mongołowie z The Hu to zespół o którym świat usłyszał w 2018 roku i oszalał na jego punkcie. Muzyka określana jako hunnu rock podbiła szturmem serca słuchaczy co przełożyło się na wydaną w 2019 roku pierwszą płytę „The Gereg” i trasy koncertowe po Europie, Stanach


HILD – “ValFreiya” – recenzja
Spiewając z Valkiriami Jednoosobowe projekty zawsze budzą uznanie w moich oczach. Chociaż na portalach społecznościowych z łatwością można znaleźć prześmiewcze memy z podpisem On nie jestbezrobotny- Pracuje nad jednoosobowym projektem blackmetalowym. Śmiech milknie kiedy twórca wydaje singiel, demo, a później płytę długogrającą. Nie zawsze tak jest, ale warunkiem sukcesu jest


The European Siege 2022 – Katowice – relacja
Ekstremalna uczta dla ducha Spodek w Katowicach to miejsce kultowe. Od wizyt Metallici w latach osiemdziesiątych, po organizację festiwalu Metalmania i niezliczone koncerty wykonawców różnych gatunków każdemu fanowi muzyki to miejsce zapada w pamięć. Nie inaczej było ze mną. Uwielbiam wydarzenia w Spodku i z dziką przyjemnością wziąłem udział w


Chaos over Cosmos – A Dream If Ever There Was One – recenzja
Chaos (nie)kontrolowany Uczuciem jakie od czasu do czasu dominuje u mnie podczas odsłuchiwania nowych płyt jest swoisty zonk. Zdziwienie, zaskoczenie czy też zdumienie tym z czym właśnie obcuję jest równoznaczne z emocjami jakie dana muzyka we mnie wywołuje. I może to być muzyka oparta na prostych akordach i podziałach rytmicznych


JEREMIAH KANE- Ronin – recenzja
Poznański synthwave na najwyższym poziomie Jeremiah Kane to poznański projekt muzyczny nurtu splatającego synthwave z retro muzyką komputerową. Założony w 2017 roku zespół składa się obecnie z członków Jeremiaha Kane’a, Vincenta Kane’a, Jacoba Kane’a i Chrisa Kane’a. Jeremiah zaprosił do współpracy także takich wokalistów jak Julian Larre (Lacrimas Profundere) czy


Sons of Arrakis – Volume I – recenzja
SYNOWIE CZERWONEJ PUSTYNI Sons of Arrakis (vol. I) SONS OF ARRAKIS to zespół z Kanady (Montreal) założony w 2019 roku. Główne inspiracje to powieści Franka Herberta z tzw. “Uniwersum Diuny”, więc tytuł niniejszej “recenzji” dla fanów “Diuny” bedzie zroumiały. Dla tych co nie wiedzą: “Arrakis(z języka arabskiego: „tancerz”) – nieformalnie Diuna, później


Deadline – Dust, Bones and Oblivion – recenzja
Krajobraz po apokalipsie Metalowców zawsze interesowało to co nieznane, tajemnicze i również zakazane. Ciekawska natura ludzka nie ma właściwie żadnych granic i z każdej dziedziny jest w stanie wyciągnąć coś inspirującego. Jednym z takich tematów są tajemnice wszechświata i jego mroczna strona. Ma to oczywiście swoje powiązania z teoriami spiskowymi,


Kingsphere – Enigmatic – recenzja
Progresje i breakdowny Muzyka core to w Polsce gatunek popularny i jednocześnie niszowy. Owszem, ma swoje grono słuchaczy ale po frekwencjach na koncertach widać, że to trochę „sztuka dla sztuki”. Zespoły grają dla siebie wzajemnie i wybić się na szersze wody a także przyciągnąć publiczność spoza „fanbazy” gatunkowej to bardzo


ULTIMA RATIO FEST 2022 – Relacja
Celebracja ukochanej muzyki W dzisiejszych czasach zorganizowanie obszernej trasy koncertowej to wyzwanie trudniejsze niż kiedykolwiek. Jak przyciągnąć słuchaczy i jak wyjść na tym na swoje pod kątem ekonomicznym? To dla promotorów, menadżerów i przede wszystkim zespołów ciężki orzech do zgryzienia. Dlatego trasy na jeden znany zespół i dwa mało znane


Carnage of Children – Darkness within – recenzja
Książka lepsza od okładki W marcu bieżącego roku światło ujrzał czwarty studyjny album francuskiej grupy Carnage of Children – Darkness within. Obecnie skład zespołu tworzą czterej panowie, którzy nie figurują w składzie żadnej innej formacji uwzględnionej na metal-archives. Carnage of Children gra wolny niczym walec drogowy thrash metal z wyraźnymi


Ols – Pustkowia – recenzja
Pogańska pieśń o pustce i śmierci Ols to jednoosobowy dark neo folkowy twór na polskiej scenie muzycznej. Nie można go nazwać objawieniem , gdyż z pewnością takim było już pojawienie się projektu muzycznego Ani Olchawy cztery wydawnictwa wcześniej. „Pustkowia” to drugi album wydany przez Pagan Records. Singlem promującym wydawnictwo jest utwór


Mord ‘A’ Stigmata – Like Ants and Snakes – recenzja
Zimne, ciemne i piękne miejsca Są na polskim (i nie tylko oczywiście) rynku muzycznym grupy które pomimo tego, że nagrywają płyty potrafiące się od siebie niesamowicie różnić to i tak przylegają do nich konkretne łatki. Te łatki najczęściej mają przedrostek „post” albo „awangardowy”. Tutaj już nawet pojęcie alternatywny jest zbyt


Faust – „Cisza po tobie” – recenzja
Na cóż tworzenie wieczne, na cóż uganianie, jeśli stworzone pada w nicości otchłanie?! „Cisza po tobie” to mocna, intymna 7 przystankowa podróż przepełniona klimatem mroku, smutku i głębszych refleksji. Album otwiera mroczny klimat, z odgłosami kruków w tle i to już mnie chwyciło. Wiedziałem, że czeka mnie dawka czegoś, co


Voivod – Rrroooaaarrr – recenzja reedycji
KANADYJSKI TERMINATOR VOIVOD – grupa powstała na początku lat 80tych w Kraju Klonowego Liścia. Progresywny Thrash Metal w wykonaniu zespołu od początku był wyjątkowy i ekscytujący. Album Rrroooaaarrr został wydany w 1986 roku. W tamtym czasie muzycy Voivoda , podobnie jak wiele innych startujących kapel, zmagali się z brakiem gotówki


Black Altar – Arcana Of The Higher Principles – recenzja
Kult wiecznie żywy Black Altar niedawno gościł na łamach Music Wolves dzięki swojej najnowszej produkcji w postacji splitu z norweskim Vulture Lord. Album ten nie jest już jednak najnowszym wydawnictwem Shadowa. Początkiem lipca zespół wydał kompilację utworzoną w oparciu o splityz Kirkebrann, Beastcraft i Varathron / Thornspawn. Co ciekawe, produkcją


Echolot – Curatio – recenzja
Muzyczny cukierek z niespodzianką. Często jest tak, że muzyka doskonale koresponduje z porami roku i warunkami panującymi za oknem. Pisząc ten tekst jesteśmy na progu jesieni, czasu zadumy i siedzenia pod kocem z herbatką i książką. Warto wtedy dobrać sobie również odpowiednią oprawę muzyczną, która będzie sunęła niespiesznie, aczkolwiek bardzo


Machine Head, Amon Amarth + The Halo Effect / 18 IX 2022 / Kraków – Relacja
Jak wiking z lwem w jednej hali grali. Założę się o co chcecie, że wszyscy fani ciężkiej muzyki bardzo się cieszą, że koncerty wróciły. To ogromny plus, bo bez koncertów scena muzyczna nie funkcjonuje. Artyści również nie mają na co narzekać bo po dwóch latach posuchy wyjeżdżają na miesięczne lub


Ivory Gates „Behind the Wall” – recenzja
„Iron Helloween” z krainy samby. Zespół Ivoey Gates po chodzi z okolic San Paulo w Brazylii. Istnieje od 2000 roku i „na koncie” ma (wliczając w to recenzjowany album) wydanych 5 płyt (tzw. LP oraz) 2 single. Muzyka zespołu jest określana jako „progressive metal”, z cym do końca sie nie


VÖGEL – ÓMSTRÍÐ – recenzja
Magia, mrok i chłód. Islandia to fascynujący kraj. Nie tylko ze względu na klimat, krajobrazy czy historię. Tę wyspę zamieszkuje raptem czterysta tysięcy osób a w ciągu lat wydała ona na świat nazwiska dominujące w sporcie, kulturze i sztuce. Zaczynając od mistrzów świata Strong Man jak między innymi Hafþór Júlíus


Sphere – Blood Era – recenzja
Złoty samorodek z piekła death metalu Są w muzyce takie albumy nad którymi od pierwszych dźwięków unosi się jedyna w swoim rodzaju atmosfera. Poza nią wszystkie inne czynniki składają się na jedną, potężną i zajebistą całość. Od okładki, przez produkcję i konstrukcję utworów. Takim albumem jest pierwszy od siedmiu lat


Eosphorus – „From Fire Into Birth”
Klasyczny Szwedzki Black Metal Eosphorus to szwedzka załoga która rozpoczęła swój wspólny rejs między 2006 a 2008 rokiem. Z biegiem czasu, do Markusa Svantessona (git prowadząca) i Olivera Spetsa (gitara i wokal) zespół przyjmował i żegnał innych muzyków jednak rdzeń kadrowy w postaci Markusa i Oliviera (grających niegdyś w jednym


Baalzagoth – Morbid Persecutions – recenzja
Historia mrokiem pisana Od dawna powtarzam, że warto monitorować polską scenę ekstremalną, gdyż bardzo często można natknąć się na rzeczy wyjątkowe. Owszem, są one zawarte w konwencji ciężkiego grania, ale mają w sobie to, co (nomen omen) nazywamy często „iskrą bożą”. Nie będę tu niepotrzebnie jojczył na małą różnorodność muzyki,


Kaelan Mikla „Undir Köldum Norðurljósum” – recenzja
Nawiedzone wokale i oniryczne dzwięki …jakie to dobre! Skłamałabym gdybym napisała, że leży przede mną album Undir Köldum Norðurljósum Islandzkiej formacji Kælan Mikla. Nie leży ani nie siedzi ale jak najbardziej kwitnie przede mną i rozpościera swoje mroczne iluzoryczne kotary- bo tak chyba można barwnie określić to, co zadziało się



















































